You are currently viewing Budynki pasywne. Czeka nas rewolucja?

Budynki pasywne. Czeka nas rewolucja?

Energooszczędność to jedno z najważniejszych wyzwań na rynku nieruchomości, kluczowe zagadnienie zarówno dla inwestorów, jak i w regulacjach unijnych. Czy prawo zmusi rynek do większego nacisku na budynki pasywne? Kto pokryje koszt termomodernizacji w Europie?

– Rynek nieruchomości wyraźnie się pod tym względem profesjonalizuje i różnicuje. W przypadku zakładów produkcyjnych czy generalnie na rynku nieruchomości przemysłowych budynki pasywne, czyli samowystarczalne, zaczynają wyznaczać standard podejścia do zrównoważonego budownictwa – przekonuje Marcin Kosieniak, specjalista MEP, współwłaściciel biura projektowego PM Projekt.

Energooszczędność budynków

Energooszczędność budynków to jedno z częściej powracających tematów związanych z rynkiem nieruchomości. Wynika to nie tylko z rachunku ekonomicznego, popularyzowania trendów, ale i regulacji unijnych, które wymuszają falę renowacji.

– Nikogo nie dziwi już specjalnie, że inwestorzy w ocenie projektów zwracają uwagę na źródła ogrzewania czy usytuowanie względem stron światła, a nawet na rodzaj surowców wykorzystywanych. Pompy ciepła czy fotowoltaika – także z uwagi na dotacje – stały się niemal standardem i dziś raczej musimy zwracać uwagę i pokazywać, że nie zawsze mają najlepsze zastosowanie – uważa Kosieniak.

Przepisy wymuszają termomodernizację na wielką skalę – kto za to zapłaci? Komentarz medialny Marcina Kosieniaka w mediach.